Leszek Miller rozmawiał z Robertem Mazurkiem w RMF FM. Podczas wywiadu przyznał, że jest w stanie zrobić bardzo wiele dla swojej wnuczki Moniki Miller. Były premier z łatwością porusza się w sieci i publikuje na swoich profilach rozmaite komentarze.
Teraz nadarzyła się okazja, by poszerzyć swoje zasięgi i zacząć działać na TikToku. Miller wyznał, że nie miałby problemu z dodaniem się na platformę, gdyby wnuczka go tylko o to poprosiła.
Europoseł założył niedawno konto na Instagramie, gdzie publikuje wiele postów.
— Jest to dla mnie dosyć zadziwiające, że znalazł Pan czas i energię, by zostać influencerem Instagramowym — zaczął dziennikarz.
— Proszę Pana, uległem podszeptom mojej wnuczki. Jak Pan wie, ma na mnie olbrzymi wpływ. Moja wnuczka powiedziała, że jest jeszcze jedna płaszczyzna w Internecie, w mediach społecznościowych, którą się można posłużyć i jak Pan widzi — posłużyłem się — odparł Leszek Miller.
Zobacz również: Scheuring-Wielgus ujawniła dane policjanta. Jego żona przeżywa teraz piekło [WIDEO]
Na pytanie, kiedy zamierza zostać gwiazdą TikToka, były premier odpowiedział: — Jeśli wnuczka poprosi mnie o obecność na TikToku, to zrobię to, ale na razie nie mówi mi o tym.
Do sprawy odniosła się sama Monika Miller, która podkreśliła, że nie jest to dobry pomysł: — Raczej nie. Nie chce go wciągać w TikToka.
źródło: rmf.fm