Protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w temacie aborcji eugenicznej z 22 października wywołały masowe protesty w całej Polsce. Wściekłe tłumy od czwartku pokazują swoje niezadowolenie i nie przebierają w słowach. Jedna z grup manifestantów udała się nawet pod dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Wiele osób zaczyna jednak rezygnować ze strajków i przestaje w nich uczestniczyć ze względu na stan zagrożenia epidemiologicznego. Jedna z uczestniczek musiała podjąć taką właśnie decyzję z powodu zakażenia COVID-19.
Zobacz również: Brała udział w Strajku Kobiet. Teraz leży wściekła i chora na Covid-19
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus poinformowała, że także zrezygnowała z udziału w demonstracji, a wszystko za sprawą silnego bólu w nodze.
— Dzisiaj nie poszłam na protest, bo strasznie boli mnie lewa noga, więc na razie dałam sobie na wstrzymanie — powiedziała Scheuring-Wielgus.
Parlamentarzystka opublikowała na swoim profilu na Facebooku nagranie, w którym zdradziła, co było powodem jej nieobecności.
— Dzisiaj nie poszłam na protest, bo po ostatnich spacerach w Warszawie strasznie boli mnie lewa noga, więc na razie dałam sobie na wstrzymanie ten jeden dzień, żeby trochę ją podreperować, bo myślę, że tych protestów będzie coraz więcej — dodała.
Ponadto zwróciła się do swoich sympatyków, by ci podsunęli jej pomysły na rozwiązanie obecnego konfliktu: — My, politycy i polityczki, nie jesteśmy alfą i omegą. Chciałabym poznać wasze opinie na ten temat. Może ktoś ma genialny pomysł, jak z tego wyjść — stwierdziła Scheuring-Wielgus.
Na koniec stwierdziła, że „PiS wiecznie rządził nie będzie”. Poniżej cała wypowiedź lewicowej posłanki, która poruszyła wiele bieżących kwestii i skomentowała nadchodzące zmiany.
Wieczorne spotkanie 😊
Opublikowany przez Joannę Scheuring-Wielgus – polityk Poniedziałek, 2 listopada 2020
źródło: dorzeczy.pl