Małgorzata Kidawa-Błońska zaskoczyła wszystkich swoim ostatnim komentarzem dotyczącym nowego stanowiska Jarosława Kaczyńskiego. Wicemarszałek Sejmu powiedziała, co myśli na temat tego, że polityk wszedł do rządu.
— Będzie brał odpowiedzialność za decyzje, które podejmuje — oceniła w rozmowie z Radiem Plus.
Podczas ostatniego zaprzysiężenia nowych ministrów wszystko stało się jasne. Kaczyński ma zostać wicepremierem oraz szefem Komitetu ds. Bezpieczeństwa państwa i sprawować nadzór nad resortami siłowymi: ministerstwem sprawiedliwości, obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych. Okazało się, że taki scenariusz podoba się Małgorzacie Kidawie-Błońskiej.
Zobacz również: Dulkiewicz nie zamierza się tłumaczyć i idzie z zaparte: Wolę użyć mocniejszych słów
— To dobry ruch, dlatego że wreszcie Jarosław Kaczyński będzie brał odpowiedzialność za decyzje, które podejmuje. Rzeczywiście, kiedy był tylko szefem PiS-u, tylko był politykiem kierującym z Nowogrodzkiej, nie ponosił odpowiedzialności za decyzje, które zdaniem opozycji i wielu Polaków były niezgodne z prawem i polską Konstytucją — mówiła.
Dodała, że prezes PiS znajduje się w najtrudniejszej sytuacji, w o wiele cięższej niż premier Morawiecki czy minister Ziobro.
— Jarosław Gowin jest zadowolony, że wraca do rządu, Zbigniew Ziobro jest zadowolony, bo utrzymał swoją mocną pozycję w rządzie. Także premier Morawiecki. Natomiast Jarosław Kaczyński musiał zrezygnować z tej swojej wolności i niezależności i będzie musiał codziennie brać odpowiedzialność za działania rządu i nie będzie już mógł powiedzieć: to inni podejmują te decyzje — stwierdziła w rozmowie z Radiem Plus.
źródło: dorzeczy.pl
