Kandydat na prezydenta Krzysztof Bosak podkreślił, że wyborcy Konfederacji są inteligentnymi i samodzielnie myślącymi ludźmi. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” polityk został zapytany o to, komu — jeśli nie przejdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich — przekaże swoje poparcie.
— Nie sądzę, aby w wypadku braku mojego sukcesu potrzebowali specjalnych wskazówek, co mają myśleć i na kogo mają głosować — wyjaśnił Krzysztof Bosak.
Poseł Konfederacji odniósł się również do tematu czy zbliżające się wybory to kolejny etap szerokiego budowania nowej prawicy.
— Konfederacja już staje się trzecią siłą polityczną w Polsce i będziemy umacniać swoją pozycję, by w przyszłości zrealizować swój program i dać godną reprezentację wyborcom o poglądach konserwatywnych, narodowych i wolnościowych — powiedział w rozmowie z „Rzeczposplitą„.
Zobacz również: Dziewczyna z tęczową torbą chciała sobie zrobić zdjęcie z Bosakiem. Jak z tego wybrnął?
Prowadzący zapytał Bosaka, czy Konfederacja ma nadzieję na przepływ elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, w przypadku przegranej Andrzeja Dudy.
— Każdy wyborca jest dla nas atrakcyjny. Polacy podejmują decyzje wyborcze, kierując się bardzo różnymi emocjami i kalkulacjami. Nie musimy czerpać z jednego źródła. Staramy się grać na wielu fortepianach — oświadczył rozmówca „Rzeczpospolitej”.
źródło: rp.pl