Na gdańskiej Osowej ten sam mężczyzna dopuścił się zniszczenia banera reklamowego Andrzeja Dudy. Wszystko zarejestrowała jedna z kamer. Okazało się również, że sprawcę rozpoznali mieszkańcy i zgłoszą całą sprawę na prokuraturę. Proceder rozegrał się na przełomie maja oraz czerwca 2020 r.
Zdaniem mieszkańców występku dokonał jeden i ten sam mężczyzna, którego zachowanie było bardzo osobliwe. Podczas zrywania plakatów wykazywał dużą agresję i nienawiść.
— To przejaw bardzo niskiej kultury politycznej, która powinna być piętnowana niezależnie od poglądów politycznych — powiedział Piotr Gierszewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz również: Opozycja aż kipi z wściekłości. Mężczyzna pod Legionowem zrywał plakaty wyborcze kandydata PiS
— Do tej pory pokazywano wiele zniszczonych materiałów wyborczych, natomiast nigdy nie pokazywano, nigdy nie złapano sprawcy na gorącym uczynku. Sprawa na pewno trafi do prokuratury tym bardziej że mamy tutaj dowód w postaci nagrania. Apeluję do wszystkich mieszkańców Gdańska, byśmy szanowali nie tylko mienie, ale odmienne poglądy polityczne — dodał urzędnik.
Oba zdarzenia miały miejsce w znanej gdańskiej dzielnicy Osowa, na osiedlu domków jednorodzinnych. Zachowanie, którego dopuścił się mężczyzna, jest niedopuszczalne i karalne.
źródło: radiogdansk.pl