Już niedługo ceny papieru toaletowego mogą nas zaskoczyć. Chodzi o zakaz eksportu rosyjskiej brzozy, którą wykorzystuje się do produkcji masy celulozowej. To właśnie z niej produkowany jest papier toaletowy.
Papieru toaletowego jest ostatnio coraz mniej i w dodatku jest on droższy. Wszystko przez sankcje nałożone na Rosję. O szczegółach donosi agencja Bloomberg.
Z rosyjskiej brzozy wytwarzana jest masa celulozowa, która używana jest do wytwarzania papierowych produktów higienicznych (chusteczki higieniczne, ręczniki, papier toaletowy).
Z racji embarga na rosyjskie produkty z rynku może zniknąć nawet 800 000 do 1,2 miliona ton celulozy. Jej ceny wzrosły nawet o około 45 proc.
Nie jest to równoznaczne z tym, że bez rosyjskiej brzozy całkowicie zabraknie papieru toaletowego.
Okazuje się, że ceny powrócą do normy w drugiej połowie 2023 roku.
źródło: msn.com