Ekonomista Sławomir Mentzen często komentuje bieżącą rzeczywistość społeczno-polityczną. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że to premier Morawiecki i spółka w dużym stopniu odpowiadają za to, co się dzieje w kraju w kwestii inflacji.
Polityk Konfederacji zabrał głos w „Poranku Siódma 9″ wypowiadając się na temat sytuacji gospodarczej w kraju.
– Można użyć takiej metafory, że jesteśmy w trakcie mocno zakrapianej imprezy alkoholowej, gdzie gospodarz cały czas przynosi jeszcze więcej alkoholu, czyli dolewa tych pieniędzy na rynek i jak to się skończy, nikt nie wie – powiedział w pesymistycznym tonie Sławomir Mentzen.
– Wszyscy spodziewamy się, że niedługo wejdziemy w recesję, nasze PKB zacznie spadać i Polacy po prostu zaczną biednieć – dodał polityk.
Ponadto wskazał, że to nasz rząd jest odpowiedzialny za bardzo wysoką inflację, co jest efektem prób wyjścia z kryzysu po pandemii i lockdownach.
– W związku z tym wszystko wskazuje na to, że Polacy będą biednieć, będą zarabiać realnie mniej, gdy koszty ich życia będą rosnąć. Mamy na horyzoncie ogromną konkurencyjność polskich firm z racji podwyżek cen gazu, więc tym momencie przyszłość nie rysuje się zbyt dobrze. Zamknąć całe gałęzi gospodarki, nie pozwolić ludziom pracować, a następnie dodrukować miliardy złotych i wypuścić je na rynek, były to ewidentne decyzje polityczne, które były niepotrzebne – nie ma wątpliwości – tłumaczył Mentzen, oceniając, że wprowadzane rozwiązania pogorszyły i tak skomplikowaną już sytuację.
Mentzen ostro o inflacji: „Jest na nasze wewnętrzne życzenie”
Przedstawiciel Konfederacji jest zdania, że ten destrukcyjny proces da się zatrzymać, jednak rząd nie robi aktualnie nic, by temu zapobiec, nieustannie pogłębiając socjalizm, który prowadzi do jeszcze większej inflacji.
– Przyszłość co do zasady jest nieprzewidywalna, ale w tym momencie zupełnie nieprzewidywalna. Można użyć takiej metafory, że jesteśmy w trakcie mocno zakrapianej imprezy alkoholowej, gdzie gospodarz cały czas przynosi jeszcze więcej alkoholu, czyli dolewa tych pieniędzy na rynek i jak to się skończy, nikt nie wie. Całkowicie inflacji uniknąć się nie dało. Trzeba było rozpocząć przygotowania lata wcześniej. Można było ją tylko zmniejszyć poprzez nie wypuszczanie ogromnej ilości pustego pieniądza na rynek, wcześniejsze podniesienie stóp procentowych i nie dopuszczenie do przegrzania gospodarki. Były to błędy ze strony polityki monetarnej, ale miały swój początek w latach 2016-2017. Był to długotrwały czas budowania inflacji – podsumował Mentzen.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szymon Hołownia chce zostać prezydentem! Ma plan, jak zakończyć wojnę polsko-polską
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rosjanie usłyszeli ukraińskie pieśni patriotyczne. Ich miny mówią wszystko [WIDEO]
źródło: Nczas