Karol Maria Wojtasik – radny PiS, a zarazem szef toruńskiego targowiska miał nasłać na starszą kobietę handlującą skarpetami Straż Miejską. Polityk oskarżył dziennikarkę „Gazety Wyborczej”, która opisała całe zdarzenie o kłamstwa.
Sprawę opisał na Facebooku Marek Krupecki, fotograf i aktywista z Torunia.
– Radny Torunia, jednocześnie kierownik targowiska i od czasu do czasu walczący z truskawkami, niejaki K.M.W. zabrał się tym razem za emerytkę dorabiająca do bardzo niskiej emerytury robieniem skarpet. Nasłał na tę starszą kobietę Straż Miejską i Inspekcję Celno-Skarbową. Taka działa państwo pis i ich przedstawiciele – tak napisał pod zdjęciem.
Zdaniem autorki artykułu Karol Maria Wojtasik nasłał na starszą panią, która dorabia do niskiej emerytury Straż Miejską oraz Inspekcję Celno-Skarbową. Co było przyczyną sporu? Chodzi o to, że emerytka ustawiła swoje stanowisko przed wejściem na plac targowy.
Radny wydał specjalne oświadczenie na swoim profilu na Facebooku. Przekonuje w nim, że padł ofiarą manipulacji.
Radny wyjaśnił, że wezwał Straż Miejską dlatego, że pani stała w bramie wjazdowej, co przeszkadzało w swobodnym wchodzeniu na plac.
Dodał, że proponował pani bezpłatne, inne miejsce na placu daleko od bramy.
– Wezwałem Straż Miejską, ponieważ pani Barbara stała ze swoim stoliczkiem w FURTCE, A NASTĘPNIE W BRAMIE WJAZDOWEJ/WYJAZDOWEJ! i nie chciała z niej się przesunąć, uniemożliwiając bezpieczny ruch pieszym oraz wyjazd samochodom dostawczym z targowiska – przekazał.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Toruń. Zabił kobietę na przejściu dla pieszych. Próbował uciec do Belgii
źródło: Facebook / o2.pl