Dwójka vlogerów opublikowała w internecie filmik, na którym jedno z nich złamało nakaz zasłaniania nosa i ust w związku z COVID-19. Na nagraniu widzimy, jak młoda dziewczyna wchodzi do sklepu z maseczką namalowaną na twarzy.
Bohaterowie tej akcji z pewnością nie spodziewali się konsekwencji swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Zdarzenie miało miejsce na popularnej wśród turystów wyspie Bali — teraz obojgu vlogerów grozi deportacja.
Joshowi Palerowi Linowi oraz Lei Se — na co dzień mieszkającym w USA grozi odesłanie z kraju. Zostały im również odebrane paszporty. Balijskie władze mają teraz zdecydować, czy autorzy nagrania zostaną deportowani w związku z naruszeniem obostrzeń.
Zobacz również: Szef AstraZeneca: „Nigdy nie twierdziliśmy, że będziemy perfekcyjni”
Vlogerzy opublikowali filmik 22 kwietnia, a już po tygodniu zostali zatrzymani przez balijską policję. Wideo zostało szybko usunięte, jednak zdążyło uzyskać 3,4 mln wyświetleń. Lin i Se opublikowali przeprosiny, ale na niewiele się to zdało.
W Indonezji od początku pandemii koronawirusa odnotowano 1 651 794 przypadki zakażenia koronawirusem oraz 45 tys. zgonów. W kraju przykłada się dużą uwagę do kontrolowania obostrzeń. Policja ma prawo wystawiać mandaty w przypadku ich nieprzestrzegania i może deportować osoby, które nagminnie łamią nakazy.
źródło: stefczyk.info