Media obiegła wstrząsająca wiadomość o śmierci kobiety, którą zaatakował rekin. Poszkodowana mimo reanimacji i pomocy medycznej zmarła w szpitalu.
Rekin zaatakował 68-letnią kobietę, która pływała w morzu. Do przerażającego zdarzenia doszło w piątek 30 czerwca u wybrzeży Sahl Hashees, niedaleko Hurghady. Austriaczka straciła rękę i nogę, ale udało jej się wydostać na brzeg.
Do sieci trafił filmik, na którym widać przerażonych turystów obserwujących całe zdarzenie. Kobieta ostatkiem sił doczołgała się do brzegu, straciła jednak mnóstwo krwi.
– Była ledwo żywa, gdy trafiła do szpitala – relacjonował ratownik medyczny. Władze po tym incydencie zadecydowały o zamknięciu paru egipskich plaż.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wojna na Ukrainie. Aleksandr Łukaszenka: „Decyzję podjąłem już dawno”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwałtowna zmiana pogody. Zobacz, co się stało: „Ale urwał!” [WIDEO]
Shark Attack in Egypt! 😱
— Abayomi Ahmed (@AbayomiAhmed13) July 2, 2022
This is the chilling moment a woman desperately tried to swim back to shore after a shark 'bit off her arm and leg' at a tourist hotspot in Egypt. She died of a painful shock. 🙏#Egypt #SharkAttack #Austrian pic.twitter.com/YMZ1D1mUu9
źródło: polsat news, Twitter