Wody Polskie poinformowały, że aż 94 proc. chce podnieść ceny za wodę i ścieki. Dostawcy złożyli wnioski na lata 2021-2024.
— Do Wód Polskich wpłynęło 2548 wniosków taryfowych, które określą ceny na najbliższe trzy lata. W 94 proc. przewidziano podwyżki. 81 dostawców zdecydowało się utrzymać dotychczasowe ceny, a 61 – obniżyć. Regulator zaakceptował 960 wniosków, blisko 800 odrzucił — zrelacjonował „Puls Biznesu”. Wody Polskie są regulatorem cen w zakresie opłat za wodę i ścieki.
Zobacz również: Timmermans: „…kto produkuje więcej zanieczyszczeń, płaci więcej”. Wiceszef zapowiada rewolucję w nawykach mieszkańców UE
— Jesteśmy na półmetku ustalania taryf. Za gospodarkę wodno-kanalizacyjną odpowiedzialne są gminy, a nie przedsiębiorstwa. Wody Polskie stoją natomiast na straży cen, bo gospodarka wodno-kanalizacyjna to nie biznes, na którym można zarabiać — podkreślił prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Proces ustalania taryf trwa dłużej niż w latach ubiegłych.
Wody Polskie nie podają poziomu marży, który uważają za akceptowalny. Przemysław Daca podkreślił, że wskaźnik jest zależny od sytuacji i kosztów poszczególnych przedsiębiorstw. Z informacji zaprezentowanych podczas konferencji prasowej wynika, że spółki wodno-kanalizacyjne wnioskują średnio o ok. 20 proc. podwyżki. Po interwencji regulatora w zatwierdzanych taryfach te podwyżki udało się statystycznie ograniczyć do średnio 7 proc.
Zobacz również: Prokuratura potwierdza: To był rajd pijanego sędziego! Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Czy dosięgnie go sprawiedliwość?
Daca dodał, że wysokość cen za wodę i ścieki to złożony problem. Głównym czynnikiem cenotwórczym jest dostępność wody, jej jakość i konieczność uzdatniania. Im większa aglomeracja, tym też jest niższy koszt jednostkowy na mieszkańca, co pozwala zmniejszyć opłaty. Najwyższe opłaty są na ścianie zachodniej i na południu Polski.
Obecnie średnia stawka za wodę i ścieki w Polsce wynosi 12 zł. Są to ceny na poziomie europejskim.
Źródło: DoRzeczy.pl