Prezydent Francji Emmanuel Macron zabrał głos na forum spotkania międzyreligijnego w intencji pokoju.
– Nie pozwólmy na to, aby pokój został dziś pojmany przez rosyjską władzę. Pokój nie może być uświęceniem prawa silniejszego ani zawieszeniem broni, które sankcjonowałoby obecny stan rzeczy – mówił francuski prezydent na spotkaniu zorganizowanym przez rzymską Wspólnotę Sant’Egidio.
– Mówimy o pokoju, o tym wołaniu o pokój w czasie, gdy Ukraińcy i Ukrainki walczą, by stawić opór, by bronić swojej godności, by chronić swoje granice, swoje terytorium i suwerenność narodową – dodał polityk.
Emmanuel Macron wierzy, że „pokój jest możliwy”
– To ten pokój, o którym zdecydują Ukraińcy i który uszanuje prawa suwerennego narodu. Nic nie usprawiedliwia tej wojny, nic jej nie tłumaczy – wyjaśniał.
Macron zaznaczył, że nie da się do końca uzasadnić obecnego konfliktu.
– Ta wojna to owoc zaognionego nacjonalizmu, podsycanego przez rosyjską władzę, który żywił się upokorzeniem po upadku Związku Radzieckiego. Rosja odizolowała się od reszty świata”, w czym pomogła pandemia – mówił prezydent Francji.
Jego zdaniem należy koniecznie „rozmawiać z narodem rosyjskim, by przemawiać do sumień”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wypadek koło Sochaczewa. Są ofiary śmiertelne
źródło: PAP