W najnowszym odcinku swojego podcastu Mateusz Morawiecki mówił o roli małych i średnich miast dla rozwoju kraju, współpracy rządu z samorządami i lokalnych inwestycjach.
W pierwszych minutach podcastu premier Mateusz Morawiecki zwracał uwagę na to, co jego zdaniem doprowadziło do podupadania polskich małych gmin i niewielkich miejscowości na przestrzeni ostatnich trzech dekad.
— Punktem zwrotnym, od którego zaczęła się degradacja znacznej części mniejszych miejscowości było zamykanie lokalnych zakładów przemysłowych. W PRLu te miejsca były zaplanowane tak, że nie tylko były miejscami pracy, ale zapewniały też np. zakładowy żłobek czy przedszkole dla dzieci pracowników, zakładową opiekę zdrowotną, często istniało również życie kulturalne — mówił.
Morawiecki podkreślił, że aby pojąć skalę spustoszenia wywołaną zamknięciami zakładów, należy zrozumieć, jak silnie wypełniały one życie swoich pracowników. Zdaniem premiera trudną sytuację gmin miała pogłębić polityka stosowana przede wszystkim przez rząd Donalda Tuska.
Zobacz również: Ustawa o budowie zapory na granicy przyjęta przez Senat! Opozycja jak zwykle igra z bezpieczeństwem Polaków
— Donald Tusk i inni uczniowie Balcerowicza hodowali modelowi rozwoju, na który w języku technicznym mówi się „polaryzacyjno-dyfuzyjny” model rozwoju Polski. Chodziło o taki model rozwoju, w którym inwestuje się tylko w metropolie, a pozostałe miejscowości grzeją się w promieniach tych gigantów — stwierdził premier, dodając jednocześnie, że efektem takiego działania było stałe pogłębianie nierówności w społeczeństwie. Po wejściu Polski do Wspólnoty Europejskiej, jego zdaniem, poprawić się miała jedynie sytuacja w bogatszych samorządach, gdyż te mniejsze często nie mogły sobie pozwolić na wkład własny do projektów współfinansowanych.
— Od 2015 r. zmieniliśmy paradygmat rozwoju na taki, który służy mieszkańcom całej Polski. Teraz czas na nowy rozdział – Polski Ład. Program Inwestycji Strategicznych — powiedział Morawiecki.
W następnej części podcastu szef rządu przeszedł do omówienia Programu Inwestycji Strategicznych, będącego częścią Polskiego Ładu:
— Po raz pierwszy po 1989 roku jednostki samorządowe skorzystają z rządowego wsparcia inwestycyjnego w takiej skali — stwierdził w czasie podcastu.
Zobacz również: Pierwszy paszport neutralny płciowo w tym kraju. Nowa era czy głupia moda?
— Program Inwestycji Strategicznych to strumień pieniędzy, który trafi do każdego regionu Polski i napędzi turbiny rozwoju. Potężne wielomiliardowe środki przeznaczone na inwestycje publiczne, m.in. drogi, mosty, szkoły, szpitale, kanalizację, parki, sieć telekomunikacyjną, w ślad za którymi pójdą nowe zamówienia, nowe zlecenia, i realizacje — tłumaczył.
Morawiecki odparł także zarzuty, które padają w stronę PiS-u z niektórych mediów, że rząd finansuje wyłącznie „pisowskie samorządy”.
— To kompletna bzdura. wystarczy spojrzeć na listę dofinansowanych projektów. Wystarczy spojrzeć na mapę. (…) PiS to nie jest fundusz partyjny, ale odpowiedź na konkretne potrzeby mieszkańców — dementował.
Mateusz Morawiecki dodał, że już wkrótce do samorządów trafią pierwsze pieniądze i zacznie się „ruch w interesie”. — Dofinansowanie otrzyma ponad 4 000 projektów i 2785 jednostek samorządu terytorialnego z całej Polski. W sumie prawie 24 mld zł — zapewniał.
Zobacz również: Marsz Niepodległości zakazany przez Trzaskowskiego! Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy uchylenie decyzji wojewody
— Polski Ład jest jak układ kół zębatych. Mała inwestycja, to mała zębatka. Remont drogi lokalnej albo połączenie autobusowe. To uruchamia większą zębatkę – zyski w lokalnej firmie wykonawczej, a przy tym nowa infrastruktura w mieście. I kolejna, większa zębatka – nowy inwestor w okolicy — kontynuował.
Na zakończenie podcastu Morawiecki stwierdził, że po pięciu latach rządów Zjednoczonej Prawicy dochody samorządów zwiększyły się nawet o 40 proc. w stosunku do okresu 2011-2015.
Źródło: DoRzeczy.pl