– „Obecne ‘ultimatum’ to dopiero rozgrzewka przed nadchodzącymi wyzwaniami” – przekazał na Telegramie Dmitrij Miedwiediew, odnosząc się w ten sposób do słów ukraińskiego przywódcy, Wołodymyra Zełenskiego.
Polityk nazwał także obecne władze kraju, który broni się przed rosyjską napaścią „reżimem w Kijowie”. Ponadto domaga się jego „całkowitej kapitulacji”.
Prezydent Zełenski został również zapytany o możliwość dyskusji z Władimirem Putinem, mówiąc, że nie jest na to gotowy.
– Nie jest dla mnie ważne, kto stawia ultimatum – on (Putin-PAP), czy jeszcze ktoś inny. Mam taką zasadę, że nie rozmawiam z tymi, którzy stawiają ultimatum – powiedział w rozmowie z CNN.
Rosyjski polityk wskazał, że wyzwania te to „całkowita kapitulacja reżimu kijowskiego na warunkach rosyjskich”.
Tymczasem prezydent Ukrainy mówił, że zawarcie traktatu z Rosją będzie możliwe już po wyzwoleniu zajętych terytoriów ukraińskich. Dodał, że Kijów nie pozwoli Moskwie na kontynuowanie strategii rozpoczętej w 2014 roku.
– Zagarniają stopniowo (terytorium), potem robią przerwę i zamrażają konflikt, prowadzą rozmowy i podpisują jakieś umowy. Mija czas, oni wzmacniają siły, a potem idą dalej naprzód, wysuwając ultimatum — tłumaczył przywódca Ukrainy.
Miedwiediew wyśmiewa wypowiedź Zełenskiego
Do słów tych odniósł się b. prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który jest aktywnym użytkownikiem Telegrama, gdzie sieje mnóstwo kłamliwych wpisów wymierzonych w Ukrainę, Europę i cały Zachód.
– Niejaki Zełenski powiedział, że nie będzie prowadził dialogu z tymi, którzy stawiają ultimatum. Obecne „ultimatum” to dopiero rozgrzewka przed nadchodzącymi wyzwaniami – napisał były prezydent Rosji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: To już się dzieje: Pierwszy basen zamknięty. „Najwcześniej otworzy się w 2024 roku”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Putin dał zadanie oligarchom. Przygotowuje się do nowego etapu wojny?
źródło: wpolityce.pl / Telegram
