Władimir Putin w czasie wygłaszania ostatniego orędzia zmagał się z pewnymi dolegliwościami zdrowotnymi. Rosyjski prezydent miał napady kaszlu i bóle w klatce piersiowej. Na miejscu musieli zjawić się lekarze.
Anonimowy autor bloga na Telegramie poinformował, że Putin planuje wprowadzenie mobilizacji w Rosji, co zresztą potwierdziło się za sprawą jego środowego wystąpienia.
Putin miał problemy z nagrywaniem?
Kiedy już Putin zabrał się za nagrywanie, dopadł go ostry kaszel. Po czwartej nieudanej próbie zarejestrowania orędzia, na miejscu pojawili się lekarze. Polityk skarżył się również na bóle w klatce piersiowej.
Medycy zalecili mu przełożenie nagrania, na inny termin i przeprowadzenie niezbędnych badań, na co Putin się zgodził.
– Istnieje opinia osób z kręgu prezydenta, że Putin udawał problem ze zdrowiem, aby przełożyć filmowanie i przemyśleć swoje decyzje. Osoby bliskie prezydentowi znają jego patologiczne niezdecydowanie i niepewność w podejmowaniu decyzji, zwłaszcza kluczowych – powiedział bloger.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: PiS tłumaczy się z kontrowersyjnej ustawy. „Rzeczywiście przewiduje ograniczanie praw obywatelskich, ale…”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zełenski komentuje słowa Putina. Wspomina o Polsce
źródło: o2.pl