Według najnowszego raportu ONZ, północnokoreańscy hakerzy przejęli w zeszłym roku 316 milionów dolarów na sfinansowanie programu broni jądrowej w kraju Kim Dzong Una. To ponad miliard złotych.
Jak wynika z poufnego raportu ONZ, do którego dotarło CNN, w zeszłym roku hakerzy z Korei Północnej ukradli ponad 300 milionów dolarów, by wesprzeć program nuklearny i całą gospodarkę kraju.
Hakerzy skoncentrowali się na globalnych instytucjach finansowych oraz kantorach wirtualnych walut. Pozyskane pieniądze wykorzystano głównie na wsparcie programów jądrowych, a także budowę rakiet balistycznych.
W raporcie poinformowano, że Korea Północna „produkowała materiały rozszczepialne, konserwowała obiekty i modernizowała swoją infrastrukturę pocisków balistycznych”.
Eksperci przekazali, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że kraj Kim Dzong Una jest w stanie zamontować bombę jądrową na pocisku balistycznym „dowolnego zasięgu”.
Takie postępowanie jest zdecydowaną reakcją Kim Dzong Una na zapowiadane sankcje i interwencje.
Były prezydent USA Donald Trump przez lata próbował bezskutecznie negocjować z dyktatorem o całkowitej denuklearyzacji.
Od czasu pierwszej próby ładunku jądrowego w 2006 r. na kraj Kim Dzong Una nakładane są coraz ostrzejsze sankcje.
Źródło: o2.pl