Przywódca Korei Północnej serdecznie przywitał Trumpa słowami po angielsku „dobrze znowu widzieć”, „Nie spodziewałem się, że spotkamy się w tym miejscu” – dodał z myślą o strefie zdemilitaryzowanej. Kim podkreślił, że obecny prezydent USA jest pierwszym, który odwiedził Koreę Północną. Ocenił to jako przejaw „odwagi i determinacji”. Rozmowy przywódców trwały ok. 50 minut. Całe wydarzenie wypadło w mediach niezwykle optymistycznie. Jak wiemy, przywódca Korei Północnej dotychczas nie pałał wielką sympatią wobec Stanów Zjednoczonych. Każda zmiana w tym temacie jest więc na wagę złota.
Prezydent USA z nastawieniem optymistycznym zaprosił Kima do Białego Domu. Czy to zwiatuje nowy, lepszy początek?
President Trump meets with Kim Jong Un at the DMZ, becomes first US president to enter North Korean territory. #BestPresidentEver45 #SundayMorning pic.twitter.com/5csKdcanU4
— Coach (@GymCoachMac) 30 czerwca 2019