Prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił ostatnio orędzie, w którym zapowiedział „częściową mobilizację”. W związku z tą decyzją rozpoczęły się protesty w wielu rosyjskich miastach. Jak informuje „New York Times” dyktator odrzucił ostatnio prośby swoich generałów o wycofanie się z Chersonia.
Putin oznajmił generałom, że strategiczne decyzje należą do niego. Postępowanie prezydenta wywołało dodatkowe napięcia w armii.
Do czego doprowadzą decyzje Putina?
Wycofanie się za rzekę Dniepr sprawiłoby, że dowódcy mogliby utrzymać linię frontu przy zaangażowaniu mniejszej liczby żołnierzy. To pozwoliłoby na większą swobodę w przerzucaniu sił na kolejne obszary.
Decyzja wydana przez Putina o braku możliwości wycofania wojska z Chersonia miała obniżyć morale wśród rosyjskich żołnierzy. Zostali oni odcięci od linii zaopatrzenia, przez co zostali skazani na pastwę losu ukraińskich wojsk.
Jak donosi „The National” ok. 20 tys. rosyjskich żołnierzy na zachodnim brzegu Dniepru w okolicach położonego na południu Ukrainy Chersonia może zostać pokonanych przez żołnierzy ukraińskich. Sytuacja może się zmienić, o ile rosyjskie dowództwo zarządzi odwrót.
— Taki odwrót byłby kolejnym upokarzającym publicznym przyznaniem się do porażki Putina w wojnie i przyniósłby Ukrainie drugie wielkie zwycięstwo w ciągu jednego miesiąca — przyznaje „NYT”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Cezary Żak pożegnał Franciszka Pieczkę. Opublikował rozpaczliwy wpis
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czarnek rzeczywiście przeciwny „seksualizacji uczniów”? W ankiecie pytano 13-latków, „czy uprawiają przygodny seks”
źródło: tysol.pl / onet.pl
