W mediach zaczęły pojawiać się informacje o skutkach ubocznych szczepień przeciwko koronawirusowi. Tym samym jej skuteczność i genialność zaczęła być podważana przez zadawanie licznych pytań. Prof. Eric Caumes, jeden z głównych ekspertów chorób zakaźnych we Francji stwierdził, że „jest zaniepokojony dużą liczbą skutków ubocznych szczepionki Pfizera”.
Ponadto dodał, że „nigdy nie widział większej częstotliwości niepożądanych reakcji na szczepionkę”. Prof. Caumes określany jest jako bardzo prawdomówny i szczery, co potwierdza wpis na portalu.
— Profesor znany we Francji ze swojej szczerości i mówienia tego, co naprawdę myśli na temat epidemii i podejmowanych działań mających na celu zapobieganie rozprzestrzeniania się koronawirusa, w leparisien.pl tłumaczył, że zaniepokojony jest pośpiechem związanym z podaniem szczepionki na koronawirusa. Podkreślił, że zarówno Pfizer i Moderna nim przedstawili jakiekolwiek prace naukowe na temat szczepionki, ogłosili swój sukces w prasie, a nie tak powinna wyglądać ta droga. Ogłasza się, że szczepionka jest rewolucyjna, ale ja chcę naukowych dowodów jej niezawodności, w przeciwnym razie oznacza to ślepe zaufanie do producentów. Dziś świat pędzi, w rezultacie jesteśmy w komercyjnym dryfie — czytamy.
Zobacz również: Hakerzy wykradli dane Pfizera i BioNTech dotyczące szczepionki na Covid-19
Zdaniem naukowca zaszczepieni powinni zostać jedynie seniorzy, którzy przejawiają największe ryzyko zachorowania. Tymczasem najmłodsi, którzy nie mają chorób współistniejących, nie powinni otrzymać szczepienia. Profesor nie krył ogromnych wątpliwości w tym temacie. Obawia się ślepej wiary w szczepionkę, która nie jest poparta wystarczającymi dowodami naukowymi.
— Dziś wydaje się, że musisz opowiedzieć się za albo przeciw szczepionce. Jednak nie wszystko jest czarne lub białe, może być też szare i trzeba o tym mówić — powiedział.
źródło: onet.pl, zyciestolicy.com.pl
