Wydaje się, że Francja ma coraz większy problem z Polską i Węgrami. — Francja nie chce tolerować tego, że Polska i Węgry w środku pandemii koronawirusa bardziej ograniczają podstawowe prawa — napisano w „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Niemiecka gazeta skomentowała zmiany w polskim prawie wyborczym, jak również węgierską ustawę o stanie zagrożenia. To właśnie za jej sprawą premier Orban mógł rządzić za pomocą dekretów. Według „FAZ„ sankcje przeciwko Polsce i Węgrom nie są wykluczone. Informacjom tym nie zaprzeczył minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian, który powiedział:
— Kwestia ta zostanie poruszona w odpowiednim czasie — stwierdził polityk.
Gazeta, korzystając z danych we francuskim MSZ, podała, że sytuacja w polskiej stolicy i Budapeszcie powinna być uwzględniona w trakcie ustalania nowego wieloletniego budżetu UE.
— Pandemia położyła kres podejmowanym przez prezydenta Emmanuela Macrona próbom zbliżenia z Polską i Węgrami — czytamy w kolejnym fragmencie artykułu.
Niejasna jest jednak sytuacja odnośnie spotkania przywódców Polski, Niemiec oraz Francji w formule Trójkąta Weimarskiego.
— Irytację wywołało to, że bezpośrednio po wizycie Macrona w Warszawie w lutym prezydent Andrzej Duda podpisał sporną ustawę umożliwiającą karanie krytycznych wobec rządu sędziów — kontynuowano we Frankfurter Allgemeine Zeitung.
źródło: dorzeczy.pl