W Facebooku mówi się o zwolnieniach kolejnych pracowników biurowych. Ponadto korporacja ma namawiać do donoszenia na tych, którzy nie radzą sobie w pracy najlepiej.
Mark Zuckerberg zaczął ciąć koszty utrzymania i zamierza poważnie oszczędzać. Dla wielu pracowników pracujących dla giganta mediów społecznościowych oznacza to jedno — utratę posady.
25 lipca Meta zakończyła współpracę z firmą ABM. Płaciła ona za utrzymanie biur. W praktyce stało się jasne, że 368 osób musiało odejść z pracy. Nie jest na ten moment pewne, czy Meta zatrzyma pozostałych pracowników.
Skąd taka fala zwolnień?
Mówi się, że mają one związek z lockdownami oraz pracą zdalną. Co za tym idzie, nie ma już tak palącej potrzeby utrzymywania dodatkowych lokali, ponieważ duża część osób wolała pozostać w trybie zdalnym.
Drugą przyczyną „pozbywania” się pracowników jest utrata zysków z reklam.
Zuckerber poinformował swoich pracowników, że firma ograniczyła plany zatrudnienia inżynierów o co najmniej 30 proc. Ponadto Facebook ma zachęcać swoich pracowników, by donosili na tych, którzy „zawodzą firmę”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tomasz Lis sprzedaje swoją posiadłość w Konstancinie. Cena jest po prostu zawrotna
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Białoruś donosi na Polskę na forum ONZ: „Niepokoją nas działania polskich władz”
źródło: wprost.pl, msn