W Salt Lake City w stanie Utah odbyła się debata kandydatów na wiceprezydenta USA. Wzięli w niej udział republikanin Mike Pence oraz kandydatka demokratów Kamala Harris, która od 2017 roku jest senatorką Partii Republikańskiej.
Politycy zachowywali odpowiedni ponad trzymetrowy dystans. 90-minutowa walka została podzielona na dziewięć krótszych wystąpień. Wcześniejsza debata głównych kandydatów — Donalda Trumpa i Joe Bidena miała miejsce 29 września i wywołała wiele emocji.
Od tego czasu poparcie dla Trumpa zaczęło nieco spadać. Wszyscy mieli nadzieję, że Pence odmieni złą passę. Tak się jednak nie stało i 61-letni Mike Pence, obecny wiceprezydent i były gubernator Indiany stał się obiektem żartów i wielu memów. Podczas debaty polityk miał sporego pecha. Podczas jednej z wypowiedzi na jego głowie usiadła mucha, która nie ruszyła się z miejsca przez ponad dwie minuty.
Jednym z głównych tematów starcia była epidemia koronawirusa, która spędza sen z powiek wielu amerykanom.
— Amerykanie byli świadkami największej porażki w historii prezydenckich administracji w tym kraju — zaznaczyła Kamala Harris. Oskarżyła przy tym Trumpa o zatajanie prawdy i ukrywanie, jak sprawy mają się w rzeczywistości.
— Przez ostatnie kilka dekad Joe Biden był cheerleaderem komunistycznych Chin — odpowiedział jej Republikanin.
źródło: fakt.pl, radiozet.pl