Ukraińska TikTokerka Dasha Evtukh udostępniła nagranie, na którym pokazała, co jedzą rosyjscy żołnierze.
W pojemniku znalazło się wiele produktów, które nie nadawały się do spożycia.
– Zobaczmy, co jedzą rosyjscy żołnierze – powiedziała na początku nagrania ukraińska TikTokerka. Następnie przystąpiła do otwierania opakowań z racjami żywnościowymi.
Widzimy, że kobieta znalazła wiele produktów, jakie spożywają rosyjscy żołnierze. Były to herbatniki, plastikowe łyżeczki oraz małe opakowania pasztetów.
Dasha Evtukh pokazała internautom konserwę z mięsem, która nieładnie pachniała, soloną słoninę, a także gulasz w sosie pomidorowym.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ukraińska telewizja podpisała Putina. Tego przezwiska nic nie przebije [FOTO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk ostro zaatakował Ziobrę: Powinniśmy pozbyć się tego szkodnika [WIDEO]
źródło: wprost.pl, twitter.com
Jako uchodźca z Podola przed banderowcami będąc niemowlęciem, żyłem na wsi do czasu powołania do wojska w 1964 roku w biedzie, przy lampie naftowej. Jednak pierwszy rok służby jako elew na szkole podoficerskiej był dla mnie jeszcze gorszą nędzą. Suchy chleb był wykradany ze stołówki ale po wyjściu kieszenie były przeszukiwane. Ostatni ledwo zdążyli zjeść zupę i już padał rozkaz: wychodzić. Po drodze na strzelnicę można było w piekarni kupić bułkę, jeśli ktoś miał pieniądze. Z bigosu trzeba było usuwać białe robaki wielkości małego palca. Często protestowaliśmy, odmawiając jedzenia. Dlatego wcale nie dziwię się, że kacapy tak mają. My, żolnierze, wtedy też byliśmy kacapami.