Bill Gates gościł w programie „Late Night”. Założyciel Microsoftu odpowiedział na pytanie, co sądzi o noszeniu maseczek. Jego słowa rozbawiły większą część publiczności.
Maseczki, którymi od roku musimy zasłaniać nos i usta, stały się praktycznie czymś normalnym i nikogo już nie dziwią. Wiele państw wprowadziło nakaz noszenia masek w przestrzeni publicznej.
Bill Gates nie może się nadziwić tym, którzy nie stosują się do obowiązujących przepisów. Wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że szczególnie wielu Amerykanów jest tak niechętnych, by przestrzegać obostrzeń.
— Po prostu nie sądzę, że noszenie maski jest aż tak wielką niedogodnością. To tak jakbyśmy prosili ludzi o noszenie spodni — odpowiedział rozbawiony Gates.
Filantrop podkreślił, że ten rodzaj ochrony jest bardzo pomocny, jeśli chodzi o walkę z koronawirusem. Pomimo tego że na rynku dostępne są już szczepionki, wciąż trzeba zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa.
Zobacz również: Minister zdrowia szczerze: „Czekają nas trudne tygodnie. Pilnujmy się!”
Założyciel Microsoftu dodał, że jedynie za sprawą szczepień będziemy mieli szansę na powrót do normalności. Wyjaśnił, że sam przekazał 1,75 miliarda dolarów na walkę z pandemią.
Źródło: o2.pl
Zbrodniarz i psychopata