82-letni Anthony Hopkins opublikował w mediach społecznościowych bardzo osobiste wyznanie. Aktor oznajmił, że jest niepijącym od 45 lat alkoholikiem. — Zmierzałem do katastrofy, zapijałem się na śmierć — powiedział aktor.
Zdesperowany Hopkins pewnego dnia podjął decyzję, że musi zmienić całe swoje życie. Dodał, że w rzuceniu nałogu dopomógł mu sam Bóg.
— Dzisiaj jest jutro, o które tak się martwiliście się wczoraj. Wy, młodzi, nie poddawajcie się, po prostu pozostańcie tam, po prostu walczcie. Bądźcie odważni, a potężne siły przyjdą wam z pomocą. To pomogło mi w życiu — kontynuował artysta i zamieścił poruszający filmik, który wzruszył wielu internautów.
Zobacz również: Edyta Górniak o szczepionkach: Nie będę królikiem doświadczalnym
Anthony Hopkins 29 grudnia skończył 82 lata i opublikował emocjonalne wideo opowiadające o jego bolesnej przeszłości. Aktor poprzez swoje szczere wyznanie postanowił zmotywować swoich sympatyków do walki z uzależnieniami.
Zobacz również: Rząd zlikwiduje możliwość odmowy przyjęcia mandatu? Jest projekt ustawy
— To był trudny rok, który dla wielu osób wiązał się z żałobą i smutkiem. Ale 45 lat temu dostałem ostrzeżenie, że zmierzam ku katastrofie. Piłem na śmierć. Nie jestem kaznodzieją, ale otrzymałem wiadomość, myśl, która brzmiała: „Chcesz żyć czy umrzeć?” I stwierdziłem: „Chcę żyć” i nagle nadeszła ulga — powiedział Hopkins na filmiku.
With gratitude, I celebrate 45 years of sobriety. pic.twitter.com/fxzMRGlI4m
— Anthony Hopkins (@AnthonyHopkins) December 29, 2020
Źródło: twitter.com, niezalezna.pl