Niemiecki burmistrz pochwala budowę Nord Stream 2 i wstawia się za polityką Putina. Wcześniej nie miał zamiaru gościć Ukraińców i podnosił, by nie zapewniano im żadnych noclegów.
– To prawda, że nie chcemy stracić relacji z Rosją. Mamy wspólną historię. Przeszłość nie była taka zła – powiedział w ostatnim nagraniu burmistrz niemieckiego Lubmina Axel Vogt. Polityk zadbał o to, by osoby przyjeżdżające z Ukrainy nie miały u niego należytej gościny. Zakaz ten wprowadził również w sąsiednich gminach.
Niemiecki burmistrz odkrywa karty
Szybko wyszło na jaw, że polityk przez długie lata wspierał rosyjskie interesy i kąsał wszystkich, którzy odważyli się przeciwstawić Kremlowi. W ubiegłym roku Vogt mówił:
– „Jestem głęboko przekonany, że my, jako Niemcy i cała Europa, będziemy potrzebowali Nord Stream 2. Powód? Zaczęliśmy zamykać elektrownie jądrowe i rezygnować z węgla brunatnego. Gaz z Nord Stream jest niezbędny”.
Burmistrz skomentował także temat otrucia Aleksieja Nawalnego przez rosyjskie służby specjalne.
– Fakty, przynajmniej w mojej ocenie, nie są jeszcze tak jednoznaczne, by zrzucić winę na rząd rosyjski. Stwierdzam też, że sprawa Nawalnego jest bardzo mocno nagłaśniana w mediach, ale z punktu widzenia Nawalnego. Natomiast argumenty rządu rosyjskiego bywają zagłuszane. Nie są w ogóle słyszane ani analizowane. To prawda, że nie chcemy stracić relacji z Rosją. Mamy wspólną historię. Przeszłość nie była taka zła – przyznał.
Nagranie przypominające jego słowa udostępnił na Twitterze Maciej Stańczyk.
Pamiętacie niemieckiego burmistrza Axela Vogta, który polecił aby w jego mieście nie przyjmować uchodźców z Ukrainy wydajac zakaz Niemcom, którzy chcieliby pomóc uciekającym przed wojną kobietom i dzieciom?
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) August 10, 2022
To obejrzyjcie materiał @dw_polski z lutego 2021 roku 🧐 pic.twitter.com/iSVFiwKytu
źródło: niezalezna.pl / Twitter