Jak poinformowało wojsko Korei Południowej, Korea Północna wystrzeliła pocisk, który spadł praktycznie od razu po starcie w okolicach Pjongjangu.
Stany Zjednoczone potępiły takie działania określając je jako złamanie rezolucji ONZ. Wojskowi z Korei Południowej przekazali, że rakieta została wystrzelona z międzynarodowego lotniska w Sunan, już poza stolicą Korei Północnej. Cała akcja zakończyła się niepowodzeniem.
— Prawdopodobnie pocisk balistyczny eksplodował jeszcze w powietrzu, jeszcze w fazie wspomagającej, na wysokości poniżej 20 kilometrów (12 mil) — powiedział urzędnik Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej.
Z kolei NK News z Seulu dodaje, że szczątki prawdopodobnie spadły w Pjongjangu lub w pobliżu.
— Nieudany start podkreślił niebezpieczeństwo stojące za decyzją Korei Północnej o wykorzystaniu lotniska tak blisko gęsto zaludnionych obszarów cywilnych jako miejsca do testowania dużych pocisków — czytamy.
Rzecznik Departamentu Stanu USA potępił wystrzelenie rakiety balistycznej, mówiąc, że jest to naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nie chciał jednak komentować tej sprawy szerzej.
Zobacz również: Jak wojna na Ukrainie zmieniła kampanię wyborczą we Francji
źródło: welt.de, wnp.pl