Media obiegła przykra informacja o śmierci Jurija Pryłypko — wójta Hostomla, który zginął podczas rozdawania ludności żywności oraz leków. Smutne wieści pojawiły się na oficjalnym profilu miejscowości w mediach społecznościowych.
– Mówili na niego Illicz, zarówno wrogowie, jak i przyjaciele. Nie był ani święty, ani sprawiedliwy. Nie był ani doskonały, ani dumny, ani arogancki. Mógł posyłać ludzi na cztery litery, ale nikomu, nigdy nie odmówił pomocy – napisano na Facebooku.
Jak się okazuje wójt był człowiekiem o wielkim sercu i odwadze i nie zamierzał chować się w obliczu zagrożenia.
– Nikt go nie zmuszał, żeby poszedł pod kule okupantów. Mógł tak jak setki innych, siedzieć w piwnicy.!? Ale czekali na niego, mieli nadzieję, wierzono w niego. I dokonał wyboru. Umarł dla społeczności, umarł dla Hostomla, umarł jako bohater. Wieczna pamięć i nasza wdzięczność – dodano.
Niestety wójt Hostomla nie doczekał spełnienia swojego wielkiego marzenia, jakim było nadanie jego miejscowości statusu miasta. Prezydent Zełenski nadał Hostomlowi tytuł miasta – bohatera.
Zobacz również: Tusk: Polska będzie bezpieczna i stabilna, jeśli PiS nie będzie rządził
Голова Гостомельської громади Юрій Ілліч Прилипко загинув, роздаючи хліб голодним і ліки хворим, втішаючи згорьованих і…
Opublikowany przez Гостомельська селищна рада Niedziela, 6 marca 2022
źródło: Facebook.com, Interia.pl, RMF FM