Jak potwierdziła rzeczniczka Billa Gatesa, miliarder w przeszłości dopuścił się romansu, który zbulwersował część członków zarządu Microsoftu. Próbowano nawet doprowadzić do tego, by miliarder ustąpił ze stanowiska.
Wiadomość w sprawie romansu Billa Gates’a trafiła do Microsoftu w 2019 roku, jednak dopiero niedawno cała sprawa ujrzała światło dzienne.
Autorka listu wyznała, że w trakcie romansu była pracownicą Microsoftu. Wydarzenie to doprowadziło do wszczęcia dochodzenia przeciwko miliarderowi i odbiło się negatywnie na nastawieniu członków jego zarządu.
Romans Gates’a z pracownicą rozpoczął się blisko 20 lat temu. Gdy tylko tajemnica ta wyszła na jaw, niektórzy członkowie zarządu doszli do wniosku, że nie powinien dłużej pełnić tak odpowiedzialnego stanowiska.
Zobacz również: Hołdys ostro o Kaczyńskim: „71-letni średniowieczny dziad, który nigdy…”
Według rzeczniczki miliardera, która potwierdziła, że romans faktycznie miał miejsce, jego decyzja o odejściu ze stanowiska w marcu 2020 roku nie była związana z tą sprawą.
— To nie miało z tym nic wspólnego. Już kilka lat wcześniej Gates mówił, że chce poświęcić więcej czasu filantropii — przekazała rzeczniczka.
Gdy Microsoft otrzymał list od kobiety niezwłocznie zaczął przyglądać się tej sprawie. Pracownica otrzymała od firmy odpowiednie wsparcie, również za sprawą zatrudnionej zewnętrznej firmy prawniczej.
W ostatnich tygodniach media obiegła zaskakująca wiadomość o tym, że Bill Gates rozwodzi się ze swoją żoną Melindą, z którą byli małżeństwem przez 27 lat.
— Po długim zastanowieniu i mnóstwie pracy włożonej w nasz związek podjęliśmy decyzję o zakończeniu naszego małżeństwa — poinformowała para.
źródło: o2.pl