Od kilkunastu godzin słyszymy o narastającym konflikcie pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem. Obie strony nawzajem oskarżają się o zaognianie sporu.
Choć już parę dni temu rozpoczął się otwarty konflikt pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem, dopiero dziś sytuacja zaczęła niebezpiecznie szybko eskalować. Zaledwie w ciągu ostatnich godzin zginęło 15 żołnierzy oraz jeden cywil. Azerbejdżan opublikował natomiast informację, w której oświadcza, że od zeszłej niedzieli zginęło 11 jego wojskowych i około 100 żołnierzy Armenii.
Czytaj także: Tusk przerwał milczenie. Pierwsze słowa polityka po ogłoszeniu wyników
W stolicy Azerbejdżanu doszło do masowych protestów. Ludzie tłumnie wyszli na ulice, aby zademonstrować swoją gotowość do rozpoczęcia wojny. Tłum chce wymusić na swoim państwie wypowiedzenie Armenii oficjalnej wojny. Wśród ludności słychać okrzyki typu: „Zakończcie kwarantanne – rozpocznijcie wojnę! (Z Armenią). Rozkażcie nam iść na wojnę! Allahu Akbar!”.
Oba kraje są ze sobą skonfliktowane od wielu lat. Jednak od dawna nie doszło do tak otwartego konfliktu pomiędzy państwami.
Czytaj także: „Tak, chcę Polski śmierdzącej kiełbasą i wódką”. Bloger komentuje hejt na mieszkańców wsi
https://twitter.com/disclosetv/status/1283132104449163264
źródło: Twitter.com, Gazetaprawna.pl
