Media obiegło nagranie z udziałem gwiazdy Britney Spears. Piosenkarka została uwieczniona, jak awanturuje się w restauracji. Na filmie widać, ją krzyczącą i wymachującą kartą dań.
Artystka miała zdenerwować się po kontakcie z fanami, którzy nagrywali ją bez jej zgody. Spears szybko skomentowała całe zamieszanie na Instagramie, pisząc: – Jestem pewna, że wywołałam miliard uśmiechów, zachowując się jak Shrek.
Jak donosi portal TMZ, całe zajście miało miejsce w jednej z kalifornijskich restauracji. Celebrytka razem ze swoim mężem chciała zjeść w spokoju kolację. Okazało się to jednak niemożliwe z racji obecności fanów, którzy ją rozwścieczyli.
Świadkowie opisali zachowanie Britney, mówiąc, że wyglądało to, jak „atak maniakalny”. Artystka miała krzyczeć w niezrozumiały sposób. Mąż Spears nie wytrzymał i pośpiesznie opuścił restaurację.
Sama piosenkarka opublikowała post na Instagramie, w którym wyjaśniła swoje zachowanie.
– Wiem, że ta sprawa jest nagłaśniana, media nakręcają się, bo byłam trochę pijana, jakby obserwowali mój każdy ruch. Pochlebia mi, że mówią o mnie jak o wariatce”. Upewnij się, że zobaczysz szokujące nagranie ze mną w roli Shreka. Tak czy inaczej, wiem, że nikogo nie obchodzi to co robię – przekazała.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Seryjny morderca zabił ponad 80 kobiet. Teraz marzy mu się walka na Ukrainie
🚨 Britney Spears allegedly had a 'manic meltdown' at a restaurant in LA, sparked by other people snapping pictures of…
Opublikowany przez Superficial Sobota, 14 stycznia 2023
źródło: Polsat News / Instagram