Kanclerz Niemiec Olaf Scholz planuje prowadzić kolejne rozmowy z prezydentem Rosji. — Mamy zupełnie różne opinie. Mimo to będę z nim nadal rozmawiać, bo chcę przeżyć moment, w którym możliwe jest wyjście z sytuacji — powiedział niemiecki kanclerz.
— A to nie jest możliwe, jeśli się nie rozmawia — zauważył Scholz.
Polityk w czasie wizyty w Poczdamie przyznał, że „przygnębiającą” rzeczą w rozmowach jest dla niego to, że Putin trzyma się swojego zamiaru zdobycia terytorium Ukrainy siłą. Nie zwraca przy tym uwagi na śmierć żołnierzy i ogromne poniesione straty.
— To dość dużo, jeśli porównać to także z innymi wojnami. Mimo to postawa Putina nie uległa zasadniczej zmianie. Przywódca Kremla już wcześniej pokazał, do czego jest zdolny w innych wojnach w Czeczenii czy Syrii. Widzieliśmy brutalność, do której zdolny jest rosyjski prezydent — mówił szef niemieckiego rządu.
— Nikt nie krzyczy po drugiej stronie telefonu — dodał Scholz, zapewniając, że rozmowy z rosyjskim prezydentem zawsze były kulturalne.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę niemiecki kanclerz wiele razy rozmawiał z Putinem przez telefon. Ostatni kontakt miał miejsce na początku grudnia i przebiegał pod znakiem wzajemnych oskarżeń.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Na co patrzysz idioto? Spadaj stąd!” Messi nie wytrzymał [WIDEO]
źródło: PAP / TVN24
