Ramzan Kadyrow wezwał muzułmanów do „wielkiego dżihadu”, w którym wszyscy muszą wziąć udział. To kolejna zaskakująca wypowiedź polityka, który stwierdził, że muzułmanie powinni zmierzyć się z „satanistyczną demokracją”, która dominuje Zachód.
Ramzan Kadyrow uważa, że na Ukrainie jego bojownicy muszą walczyć z satanistami i demonami.
– Przysięgam na imię wszechmogącego, to jest wielki dżihad, w którym wszyscy musimy wziąć udział. Chcą rozbić naszą ojczyznę na kawałki, upokorzyć, zdeptać ziemię, a na koniec zbezcześcić naszą wiarę i kulturę, abyśmy nie mieli żadnej tożsamości, i żadnej wartości rodzinnej – wyjaśniał lider Czeczenów.
Kadyrow podkreślił, że „na Zachodzie satanizm otwarcie działa przeciwko Rosji. Demokracja satanistyczna jest wtedy, gdy prawa ateistów są chronione, ale wierzący są obrażeni”.
Kadyrow nie wytrzymał i wpadł w szał po tym, jak ukraińskie siły zniszczyły ostatnio bazę czeczeńskich wojowników, w obwodzie chersońskim na południu kraju. Wówczas 40 żołnierzy zginęło, ponad 60 odniosło obrażenia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Porwał i wykorzystał 22-latkę. Kontrterroryści odbili kobietę
źródło: wp.pl