– Wolałbym, żeby Niemcy przewodzili wręcz trochę bardziej – mówił Guy Verhofstadt w czasie debaty na Campusie Polska Rafała Trzaskowskiego.W czasie wydarzenia głos zabrało wielu polityków, ekspertów oraz celebrytów.
Jako pierwszy wystąpił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Później był to działacz LGBT Bart Staszewski, europoseł Róża Thun, prof. Magdalena Środa i celebrytka Barbara Kurdej-Szatan. Na miejscu nie zabrakło posłów PO, a także reprezentantów PSL – Urszuli Pasławskiej i Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Sporym zainteresowaniem cieszyła się debata Trzaskowskiego z Hołownią. Na Campusie Polska pojawił się także przewodniczący frakcji Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) – Guy Verhofstadt.
Mocne słowa Verhofstadta
Guy Verhofstadt nawiązał do polityki Michaiła Gorbaczowa, który zmarł w środę.
– Pomyślałem sobie, że to jest koniec pewnej epoki. Ten człowiek był symbolem upadku Związku Radzieckiego. Był też symbolem tego, że liberalna demokracja zaczynała zyskiwać przewagę na świecie. Wojna w Ukrainie pokazuje nam, że na Kremlu z powrotem jest Stalin. Jest to może osoba o innym nazwisku, ale posługująca się tymi samymi metodami i tak samo okrutna – rzekł belgijski europoseł.
– Brutalna agresja Rosji na Ukrainę pokazuje, że potrzebujemy więcej Europy, wbrew temu, co mówią populiści – ocenił Verhofstadt. – Dlatego trzeba zreformować Unię – dodał.
– Powiedziałbym, co może być szokujące, Unia Europejska nie istnieje. To nie jest unia, tylko patchwork 27 państw członkowskich, które muszą decydować o wszystkim jednogłośnie. Musimy skończyć z zasadą jednomyślności. Potrzebujemy europejskiej demokracji – zaznaczał Belg.
W kolejnej części wypowiedzi, Verhofstadt wyjaśnił, że „zaszokuje” ponownie.
– Uważam, że Niemcy nigdy nie biorą na siebie pełnej odpowiedzialności w UE. Ja bym wolał, żeby oni przewodzili wręcz trochę bardziej i mieli dobre pomysły, jak Unię zreformować, zamiast prowadzić nacjonalistyczne debaty w starym stylu na temat tego, kto przewodzi UE. To Europejczycy powinni przewodzić, a nie nacjonaliści, którzy myślą starymi kategoriami i są zapatrzeni przeszłość – stwierdził Verhofstadt, podkreślając, że Europa jest naszą przyszłością.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zaskakujące słowa Czarzastego. Kto kandydatem na premiera?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ogromny wzrost rachunków za gaz. Piekarnie znalazły się na skraju bankructwa?
Źródło: Wprost.pl / YouTube Campus Polska Przyszłości
Niemcy już się na przewodzili. Od 39 do 45-go.