Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w czwartek specjalny dekret. Na jego mocy zostanie zwiększona liczba żołnierzy w rosyjskiej armii o 137 tys. i osiągnie 1,15 mln.
Decyzja ta ma wejść w życie wraz z 1 stycznia 2023 roku. O szczegółach donosi agencja Reutera wraz z agencją RIA Nowosti.
Od kolejnego roku w rosyjskiej armii będzie służyło 2,04 mln osób. Połowa z tej liczby to żołnierze. Od czasu rozpoczęcia wojny na Ukrainie, wojska rosyjskie straciły już 45 850 żołnierzy, a także 1929 czołgów, 4245 pojazdów opancerzonych, 202 śmigłowce i 234 samoloty bojowe.
Do sprawy odniósł się Michał Marek, który jest doktorantem Uniwersytetu Jagiellońskiego.
„Sądząc z problemów, jakie Rosjanie mają z uzupełnieniem strat poniesionych w Ukrainie oraz z utratą poważnej ilości sprzętu, decyzja ta nie odmieni diametralnie nawet w szerszej perspektywie sytuacji na ukraińskim froncie” – czytamy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rosyjski dziennikarz Władimir Sołowjow ponownie szokuje. Wyjawił, co przekazałby Ukraińcom [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Konflikt między Rosją a Ukrainą może trwać z przerwami 50–80 lat”. Ekspert nie ma złudzeń
1/2 W.Putin podpisał dekret zwiększający liczebność #Rosja armii (137 tys.). Sądząc z problemów jakie RU mają z uzupełnieniem strat poniesionych na UA oraz z utratą poważnej ilości sprzętu, decyzja ta nie odmieni diametralnie nawet w szerszej perspektywie sytuacji na UA froncie. pic.twitter.com/Yd0buYi3X2
— Michał Marek (@mic_marek) August 25, 2022
źródło: Telegram, polsatnews.pl, tysol.pl