Dziennikarz BBC podzielił się w mediach społecznościowych zdjęciem, z którego wynika, że w rosyjskich sklepach trudno jest o oryginalną Coca-Colę. Nie da się ukryć, że znany i lubiany przez wszystkich napój możemy kupić w Polsce na co dzień. W Rosji sytuacja wygląda nieco inaczej, a na sklepowych półkach stoją same podróbki.
Rosyjskie władze coraz częściej odcinają się od „zachodnich produktów”, a obywatele tego kraju zdążyli się już do tego przyzwyczaić.
Dziennikarz BBC Steve Rosenberg mieszkający w Moskwie udostępnił zdjęcie, na którym widać, jak wygląda sklep nieopodal miejsca, w którym żyje.
Na zdjęciu widać przynajmniej 4 podróbki Coca-coli. Kontrowersje budzą szczególnie produkty marki Oczakowo, które bardzo przypominają oryginał. Po wybuchu wojny na Ukrainie na półkach rosyjskich sklepów możemy znaleźć takie marki, jak CoolCola, Fancy, czy Street. Ich producenci nie ryzykują posądzeniem o plagiat, ponieważ Władimir Putin wydał dekret, na mocy którego możliwe jest kopiowanie zachodnich marek.
With Coca-Cola and Pepsi pulling back from Russia, this is what my local supermarket in Moscow now has to offer. pic.twitter.com/tH0lktM4Yi
— Steve Rosenberg (@BBCSteveR) July 9, 2022
źródło: Twitter, o2.pl