Portal Meduza.io poinformował, że 24 września w wielu rosyjskich miastach wybuchły demonstracje przeciwko „częściowej mobilizacji” ogłoszonej przez Władimira Putina. Zostały one rozbite przez policję, natomiast wielu uczestników w Moskwie i Sankt Petersburgu zatrzymano.
Wielu Rosjan po zarządzeniu Putina od razu wyjechało z kraju. Media natomiast zarejestrowały jeszcze jedno ciekawe zjawisko, o którym warto wspomnieć.
Rosjanki chcą ślubów
Niektóre Rosjanki dopatrzyły się wspaniałej okazji w małżeństwie z żołnierzami. Marzą bowiem, by dostawać świadczenia socjalne, dopóki ich mężowie będą walczyć na froncie. Ponadto mogą dostać od państwa zasiłek pogrzebowy, jeżeli żołnierz poniesie śmierć w wojnie na Ukrainie.
– Wpadłam na pomysł, żeby się z nim spiknąć, póki jest okazja – czytamy wpis Rosjanki, która postanowiła dopaść bezdzietnego kawalera, jadącego na front.
Kobieta wyjaśniła, że chciałaby dostać świadczenia od państwa za to, że jej małżonek pojedzie na wojnę. Dodatkowo ma nadzieję otrzymać dodatki na dzieci.
– Jeszcze się nie zdecydował, musisz dosłownie punkt po punkcie wyjaśniać, że on w żaden sposób na tym nie straci! Wyobrażacie sobie, ilu mężczyzn mogłoby pomóc kobietom rozwiązać problem mieszkaniowy? Jestem po prostu w szoku, że muszę o to prosić. Co szkodzi pieczątka w dokumentach, skoro i tak zamierzasz bronić swojej ojczyzny? – czytamy jej słowa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Przerażające ceny gazu w Niemczech. Tak źle jeszcze nie było
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dziesiątki zdesperowanych pacjentów w Legionowie. Co miesiąc koczują przed kliniką. Tak wygląda NFZ w Polsce [WIDEO]
źródło: o2.pl / DoRzeczy
