W Kolorado w USA miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, które mogło się zakończyć śmiercią psa. Na miejscu pojawił się patrol, a jeden z policjantów zachował się bardzo dzielnie i uratował zwierzę z płonącego pojazdu.
Nagranie ze zdarzenia, do którego doszło 22 stycznia, trafiło do sieci i stało się prawdziwym hitem. Jeden z patroli policji został wysłany z interwencją do płonącego samochodu. Kiedy funkcjonariusze znaleźli się na miejscu, zobaczyli, że z samochodu wydobywają się kłęby dymu.
Na początku mundurowi byli pewni, że złapali sprawcę zamieszania na gorącym uczynku. Jak się okazało, w środku był pies, a jego właściciel wołał o pomoc.
Policjant niewiele się zastanawiając, rzucił się na ratunek zwierzęciu.
– W tamtej chwili myślałem sobie: ten pies wychodzi stąd razem ze mną, bez względu na wszystko, co może się wydarzyć – relacjonował policjant dla „New York Post”.
Na nagraniu z kamery widać, że policjant rozbił szyby palącego się auta i wyciągnął psa o imieniu Hank, zabierając go w bezpieczne miejsce.
Not much to say here! The video speaks for itself. What a phenomenal ending to a scary situation for all. #hero #dogparent #luvdogs #community #DevotedToDougCo
Opublikowany przez Douglas County Sheriff’s Office Czwartek, 3 lutego 2022
źródło: Facebook.com, o2.pl