Benjamin Netanjahu podczas posiedzenia izraelskiego rządu zaliczył wpadkę. Polityk mówił o podmorskim gazociągu.
Niefortunne przejęzyczenie Netanjahu miało miejsce podczas przemowy premiera odnośnie umowy Izraela z Grecją oraz Cyprem. Trzy państwa zobowiązały się do budowy gazociągu przechodzącego przez ich wody terytorialne.
— Projekt jest o tyle istotny, że zmieniamy Izrael w potęgę nuklearną — oznajmił szef izraelskiego rządu. Premier dopiero po chwili wyłapał swoją wpadkę i poprawił się, twierdząc że miał na myśli „potęgę energetyczną”.
Przeczytaj również: Donald Tusk zapowiada: „Nadciąga polityczne trzęsienie ziemi”
Przejęzyczenie Netanjahu, określone żartobliwie przez przeciwników Izraela „freudowską pomyłką” mogło być zamierzone. Tego zdania są obserwatorzy napiętej sytuacji między Stanami Zjednoczonymi a Iranem.
Warto również zauważyć, że oficjalnie Izrael nie dysponuje bronią masowego rażenia, choć eksperci od lat podają w wątpliwość brak broni nuklearnej w pokaźnym arsenale tego państwa.
źródło: Do Rzeczy