Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka rozmawiał z rosyjskim ministrem obrony. Do Sergieja Szojgu mówił, chociażby o „walce do ostatniego Polaka”.
Polityk wyraźnie zaznaczył, że jego kraj gotowy jest do pokoju.
– Jeśli chcą walczyć nawet nie do ostatniego Ukraińca, ale Polaka czy jeszcze [jakichś] najemników, to ich sprawa i ich prawo – mówił Łukaszenka.
Dodał również, że „oni” na negocjacje pokojowe nie są gotowi.
– Na razie ja i nasze służby specjalne nie widzimy, żeby byli gotowi do pełnoprawnych negocjacji i żeby po ludzku się porozumieć – dodawał polityk.
Stwierdził ponadto, że Ukraina i Petro Poroszenko (jej były prezydent) przygotowywali się do wojny od kilku lat.
– Okazuje się, on się przygotowywał do wojny… No to co nas oskarżać, że jesteśmy czegoś winni? Jak się przygotowywali do wojny, to niech teraz piją to piwo, którego nawarzyli – zaznaczył.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Urugwajski piłkarz wściekł się i zdemolował ekran VAR [WIDEO]
źródło: belsat.eu