Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podkreślił, że Rosja nie dopuściła się ataku na Ukrainę i w jej intencji nie leży również atakowanie innych państw.
– Nie możemy zatrzymać wojny, jeśli nie zgadza się na to kraj, który ją rozpoczął – mówił minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Politycy spotkali się w ramach rozmów trójstronnych w tureckiej Antalyi, uczestniczyli w nich szef MSZ Rosji i Turcji, Siergiej Ławrow oraz Mevluta Cavusoglu.
Kułeba wyjaśnił, że przybył do Turcji zrealizować dwa cele, jakimi jest zorganizowanie korytarzy humanitarnych z i do Mariupola, a także osiągnięcie porozumienia w kwestii 24-godzinnego zawieszenia broni.
Minister Ławrow podkreślił, że nie może przystać na zielone korytarze, jednak prośba ta zostanie przekazana innym osobom, które są odpowiedzialne za decyzję w tej sprawie.
Szef MSZ Rosji dodał, że Rosja nie dopuściła się ataku na Ukrainę i próbował uspokajać, że postąpi tak samo z innymi państwami. Ławrow zapewnił, że Rosja prowadzi na Ukrainie jedynie denazyfikację.
– Wielokrotnie wyjaśnialiśmy, że pojawiła się sytuacja, która stanowi zagrożenie dla FR. Ostrzegaliśmy wielokrotnie, prezydent Putin także wielokrotnie się na ten temat wypowiadał. UE przyjęła postawę ingerowania w naszą unię. Dlaczego my jako ludzie mielibyśmy żyć w poczuciu zagrożenia? Nie pozwolimy na ponowne ustanowienie nazistów na Ukrainie. Musimy zapewnić sobie bezpieczeństwo – poinformował minister Ławrow.
Polityk dodał, że Rosja uprzedziła działania, których władze Ukrainy chciały się podjąć w marcu. Wyjaśnił, że Amerykanie mieli dostęp do laboratoriów na Ukrainie, w których mogli tworzyć broń biologiczną.
Zobacz również: Zełenski pójdzie na kompromis wobec Rosji? „Jestem gotowy na pewne kroki”
Кінчений pic.twitter.com/K5RXC1CCK2
— Армія FM (@Armia_fm) March 10, 2022
źródło: rp.pl, Twitter.com