Iwan Pietrunin, rosyjski raper znany szerzej pod pseudonimem Walkie, zdecydował się na najgorszy krok i odebrał sobie życie. Wszystko przez ogłoszoną przez Władimira Putina mobilizację. Mężczyzna opublikował nagranie i wyznał, że „nie może i nie chce wziąć na swoją duszę grzechu zabójstwa”.
O śmierci rapera poinformował regionalny portal 93.ru. Ciało Pietrunina znaleziono nieopodal wielopiętrowego bloku mieszkalnego. Prawdopodobnie popełnił on samobójstwo, za czym przemawia nagranie.
Muzyk wyznaje, że decyduje się na samobójstwo, ponieważ nie jest gotów na zabijanie.
Dodał, że osobiście przysługuje mu odroczenie z racji pobytu w klinice psychiatrycznej. Jest jednak przekonany, że częściowa mobilizacja będzie docelowo powszechna.
– Nie mogę i nie chcę wziąć na swoją duszę grzechu zabójstwa. Nie jestem gotów zabijać za jakiekolwiek idee – mówił.
– Jesteśmy wszyscy zakładnikami maniaka. Dał nam do wyboru: armia, więzienie albo to wyjście, które wybrałem ja – dodał.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Partia podjęła decyzję – wybory przesunięte. Socjolog: PiS ma doły sondażowe, spodziewa się porażki
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czarnek odgraża się samorządom: „Będziemy bezwzględni”
27-letni rosyjski raper Walkie popełnił samobójstwo z powodu mobilizacji. "Nie chcę brać na swoją duszę grzechu zabójstwa. (…) jesteśmy wszyscy zakładnikami maniaka, który dał nam do wyboru: armia, więzienie albo to wyjście, które wybrałem ja", napisał w liście pożegnalnym. pic.twitter.com/ovcm9dvNV4
— Wiktoria Bieliaszyn (@bieliaszyn) September 30, 2022
źródło: tysol.pl / Twitter