propolski.pl: Korwin-Mikke

Janusz Korwin-Mikke wyjaśnił, czym są emerytury: „Ogromna większość nawet nie wie…” [WIDEO]

Janusz Korwin-Mikke, lider wolnościowego skrzydła Konfederacji oraz prezes partii KORWiN wyjaśnił w swoim najnowszym wykładzie, czym są emerytury. 

– Nie wszyscy wiedzą, co to jest emerytura, a żeby być ścisłym – ogromna większość nawet nie wie – powiedział Janusz Korwin-Mikke w swoim wystąpieniu pt. „Czas na emeryturę!”.

Lider Konfederacji wyjaśnił, że nie wszyscy uświadamiają sobie, czym w rzeczywistości emerytury są. Polityk obwieścił, że sam pomysł wziął się od obyczaju możnych sprzed kilku wieków. Wpłacali oni prywatne wpłaty do banku, po to, by kwotę łączną zabrała osoba, która przeżyje wszystkich innych.

Zdaniem prezesa partii KORWiN, dzięki temu rozwiązaniu wszyscy mogli lepiej zadbać o starsze osoby. Korwin-Mikke stwierdził, że „ubezpieczenie to jest taka tontine dla ludzi uboższych”.

– Bo emerytura, to jest zakład. Ja się zakładam z ZUS-em, czy inną firmą emerytalną, zakładam się, że dożyję 65. roku życia – podkreślił prezes.

W sytuacji, kiedy dana osoba dożyła sędziwego wieku, to mogła również w ratach wypłacać pieniądze.

– Często ludzie mówią, że każdy powinien żyć ze swoich pieniędzy [na emeryturze]. Nie, nie, nie. To jest sprzeczne ideą emerytury. Emerytura polega na tym, że ja, jeżeli dożyję, biorę swoje pieniądze i pieniądze tych, którzy umarli przede mną – tłumaczył lider polskiej prawicy.

– To jest wolnościowa koncepcja emerytury. Często socjaliści mają inną koncepcję, że emerytura to jest coś, co państwo człowiekowi daje za darmo. Każdemu się należy i jak dożyje któregoś tam roku, to dostaje te pieniądze. A jakie pieniądze? No nie wiadomo jakie. Państwo podnosi te emerytury, obniża te emerytury… Natomiast ta koncepcja, która była u podstaw emerytury jest zasadnicza, że dokładnie wiadomo, co się komu należy. Mianowicie należą mu się te pieniądze, które on wpłacał plus te pieniądze tych, co przed nim zmarli [i też wpłacali] – powiedział prezes.

źródło: YouTube.com

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these