Angela Merkel podczas ostatniej konferencji prasowej nawiązała do sytuacji w Polsce. Skomentowała ostatnie protesty, które rozegrały się w wielu polskich miastach po ostatnim wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej.
— Prawo do demonstracji jest częścią wolnego społeczeństwa i trzeba je szanować — powiedziała Angela Merkel.
22 października TK orzekł, że aborcja ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Niemiecka kanclerz wypowiedziała zaskakujące słowa. Wyraziła zrozumienie dla strajków kobiet w Polsce i przypomniała, że w Niemczech również mają miejsce liczne demonstracje.
— W Berlinie jest obecnie więcej demonstracji niż w czasach przed epidemią koronawirusa — kontynuowała Merkel.
Jak donosi Deutsche Welle, niemiecka polityk nie konsultowała się na temat sytuacji w naszym kraju z premierem Morawieckim. W ostatnich dniach do nacisków na polski rząd wezwała wiceprzewodnicząca Bundestagu, Claudia Roth z partii Zielonych.
— Najwyższy czas, aby rząd niemiecki i Unia Europejska zwiększyły naciski polityczne na polski rząd do maksimum i zażądały europejskich standardów praw człowieka. Prawa kobiet to prawa człowieka — w Polsce, Europie i na świecie! — mówiła Claudia Roth.
źródło: nczas.com