Władimir Putin nie wytrzymał i zagroził rządom państw zachodnich „błyskawiczną reakcją”. Polityk obiecał, że zachowa się w ten sposób, jeżeli kraje te będą wtrącały się w sprawy rosyjsko-ukraińskie.
Rosyjski prezydent nie szczędził otwartych gróźb pod adresem władz państw zachodnich mówiąc:
– Jeśli ktoś z zewnątrz będzie próbował interweniować na Ukrainie, nasza odpowiedź będzie błyskawiczna – mówił Putin.
Prezydent Rosji przekonywał, że Rosja jest w stanie spełnić swoje groźby.
– Mamy wszystkie narzędzia, którymi nikt nie może się pochwalić. I nie chwaląc się, wykorzystamy je w razie potrzeby – oświadczył rosyjski przywódca.
Władimir Putin poinformował, że udało się ustalić, co taka odpowiedź miałaby oznaczać. Nie ujawnił jednak żadnych konkretów.
Niepokój wzbudziły ostatnie słowa szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, który mówił o wojnie nuklearnej. Ponadto szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu groził atakami na ośrodki decyzyjne w Kijowie. Groźba, jaką wystosował Władimir Putin wpisuje się więc w zaostrzenie retoryki, jaką w ostatnim czasie stosują władze rosyjskie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Robert Biedroń jest przerażony! Wszystko przez Elona Muska
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Donald Tusk zadał Niemcom podchwytliwe pytanie. Co na to kanclerz Scholz?
źródło: DoRzeczy.pl
On jeszcze zipie?!