Qasem Soleimani Iran

Wojna wisi na włosku? Iran mści się na Amerykanach po śmierci generała Sulejmaniego

Iran boleśnie odczuł śmierć swojego generała Kasema Sulejmaniego. Parę dni temu zapowiedział odwet po tym, jak na terenie Iraku dokonano ostrzału rakietowego na kolumnę aut. W wyniku czego dowódca elitarnej jednostki wojskowej Al-Kuds poniósł śmierć na miejscu. Decyzję o tej operacji podjął Donald Trump — to na jego polecenie zlikwidowano irańskiego generała.

Wedle wiedzy prezydenta USA Sulejmani planował ataki na amerykańskich dyplomatów i wojskowych. Amerykańscy żołnierze uprzedzili więc spodziewane wydarzenia. Trump tłumaczył, iż zamierzał „bronić narodu”. W swoich wyjaśnieniach podkreślił, że zrobił to po to, by powstrzymać wojnę, a nie ją rozpętać. Co na to Iran?

— Sulejmani organizował niebezpieczne ataki na amerykańskich dyplomatów i wojskowych. Miały one nastąpić w najbliższym czasie. Przyłapaliśmy go na gorącym uczynku i zlikwidowaliśmy — informował prezydent USA, ze swojej rezydencji na Florydzie.

Generał Sulejmani zginął w nocy z czwartku na piątek w Bagdadzie. Ponadto w rakietowym ataku USA zlikwidowano jednego z dowódców Kataib Hezbolllah — proirańskiej milicji irackiej, osobę Abu Mahdial-Muhandis. Do ataku na kolumnę pojazdów wykorzystano drony bezzałogowe. Zginęło wtedy łącznie osiem osób, a dziewięć zostało rannych.

W konsekwencji ogłoszono trzydniową żałobę narodową w Iraku. Iran opłakiwał generała i już 3 stycznia zapowiedział „miażdżącą zemstę” w reakcji na to wydarzenie.

W nocy Iran w mściwym odwecie wobec Stanów Zjednoczonych zaatakował amerykańskie bazy w Irbil w irackim Kurdystanie oraz Al Asad. Atak miał przebiegać około godz. 1:30 czasu lokalnego. Oba miejsca zostały ostrzelane.

W ich kierunku z terenu Iranu poleciały 22 pociski. W ugrupowaniach stacjonujących w tych lokalizacjach znajdowali się również polscy żołnierze. Na bazę w Al Asad wystrzelono 17 pocisków rakietowych. Dwa pociski nie wybuchły. Z kolei na bazę wojskową położoną w Irbil spadło 5 pocisków.

Szef MSZ Iranu wypowiedział się po tym, jak dokonano odwetu: „Nie dążymy do eskalacji sytuacji ani wojny, ale będziemy się bronic”.

źródło: TVP Info, TVN24.pl

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these