Donald Trump, któremu pozostał ostatni dzień na stanowisku prezydenta USA, ogłosił, że dzień 22 stycznia będzie Narodowym Dniem Świętości Ludzkiego Życia: — Tego dnia świętujemy cud ludzkiej egzystencji i odnawiamy nasze postanowienie budowania kultury życia, w której każdy człowiek w każdym wieku jest chroniony, ceniony i kochany — napisano na stronie Białego Domu.
Pomysł na to święto nawiązuje do wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych sprzed 50 lat. Donald Trump przypomniał, że za sprawą tej decyzji śmierć poniosło 50 milionów niewinnych ludzi. Ustępujący prezydent podkreślił, że życie jest wyjątkowo cenne, a każdy człowiek bez względu na wiek i stan zdrowia jest stworzony na podobieństwo Boga i należy mu się szacunek.
Zobacz również: Lech Wałęsa założył kanał na YouTube: Z pomocą Boską poradziłem sobie
Do sprawy odniósł się prof. Piotr Jaroszyński, który skomentował decyzję Trumpa. Stwierdził, że przywódca Amerykanów chce na odchodne zadbać o kulturę życia w Stanach.
— Donald Trump — czytamy — wzywa Kongres, aby połączył się z nim, broniąc i respektując godność każdego ludzkiego życia, również włączając w to tych, którzy są nienarodzeni. Wzywa naród amerykański, aby troszczył się o kobiety, które są niespodziewanie „przy nadziei” i aby adopcja pomogła dzieciom osamotnionym, osieroconym odnaleźć kochający dom. I wreszcie – to brzmi bardzo mocno – prosi „każdego obywatela tego wielkiego narodu”, aby wsłuchał się w ciszę spowodowaną utratą jednego pokolenia i następnie, by wzniosły się głosy w stronę tych, którzy zostali dotknięci aborcją, zarówno widzialną, jak i niewidzialną — powiedział profesor.
Zobacz również: Budka odpowiada Buremu. „Szkoda, że mówi to osoba, która nigdy w PO nie była”
Swój komentarz pozostawiło także Radio Maryja: — Narodowy Dzień Świętości Życia w USA po raz pierwszy wprowadził jeszcze prezydent Ronald Reagan w 1984 r. i tradycja była podtrzymywana aż do prezydentury Baracka Obamy. Donald Trump powrócił do niej — przekazano.
Źródło: nczas.com