Raper Kanye West miesiąc temu ogłosił, że kandyduje na prezydenta USA. Swoimi słowami nie wzbudził jednak wielkiego entuzjazmu i nikt nie miał pewności, czy muzyk mówi poważnie.
— Każdy, kto ma dziecko, dostanie milion dolarów — zapowiedział Kanye West.
Podczas swojego niedzielnego przemówienia w North Charleston w Karolinie Południowej rozwiał jednak wszelkie wątpliwości. Okazuje się, że artysta mówił całkowicie poważnie i poruszył wiele istotnych kwestii takich jak religia, handel międzynarodowy czy kontakty biznesowe z Adidasem.
— Aborcja powinna być legalna, bo wiecie co? I tak prawo nie pochodzi od Boga, więc czym jest legalność? — pytał swoją publiczność.
West stwierdził ponadto, że marihuana również powinna być legalna. Raper, który jest zagorzałym zwolennikiem prezydenta Trumpa, już 4 lipca zapowiedział ubieganie się o urząd. Poparcie dla niego wyraził miliarder Elon Musk. Wciąż nie jest pewne, czy muzykowi uda się wystartować, nie zdążył bowiem z zebraniem podpisów w wielu stanach i nie wiadomo, czy nadrobi straty.
źródło: rp.pl