W rosyjskim Wołgogradzie miała miejsce awaria kanału ściekowego. Wszystkie nieczystości spływają teraz do Wołgi. Media obiegły fotografie, na których widać zalane ulice.
– Wydają ogromne pieniądze na wojnę, ale nie potrafią utrzymać porządku w kanalizacji – napisał o sytuacji Anton Geraszczenko.
– Kanał ściekowy w Wołgogradzie został zbudowany 50 lat temu. Ponad 200 000 ludzi bez wody i ciepła – skomentował na Twitterze doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.
– Wydają ogromne pieniądze na wojnę, ale nie potrafią utrzymać porządku w kanalizacji – dodał Geraszczenko
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Panika na dyskotece w Czechach. Są osoby ranne [WIDEO]
In Russia è esplosa una “bomba sporca”:una città di milioni di abitanti annega nelle feci
— Gianluca (@Gianl1974) October 30, 2022
A Volgograd,le persone sono senz’acqua per il quarto giorno e la città è inondata di acque reflue. Ciò perché il collettore delle acque reflue è esploso nella pianura del fiume Tsaritsa pic.twitter.com/5hnMyUn6x8
A sewer got depressurized in 🇷🇺 Volgograd – it was built 50 years ago.
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) October 30, 2022
200,000+ people without water and heat. Thousands of m³ of sewage first flowed across city, then ended up in Volga river.
They spend huge amounts of money on war but cannot keep their sewage systems in order pic.twitter.com/ZRbA9Vbo3W
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lech Wałęsa zapytany o wybory prezydenckie. Oto, co odpowiedział
źródło: Twitter / Polsat News